BIG AIR to coraz popularniejsza odmiana kitesurfingu, polegająca na bardzo wysokich skokach o dużej amplitudzie lotu. Styl ten zyskuje coraz więcej fanów pośród wszystkich spotów świata, a kitesurferzy marzą o tym, by skakać coraz wyżej. Po opanowaniu stabilnej jazdy w obu kierunkach zwykle wystarczy mały krok, aby wylądować swoje pierwsze skoki, ale jest ogromna różnica między mini skokiem amatora a prawdziwym skokiem na dużą wysokość. Oczywiście to nie tylko siła wiatru robi tu różnicę i wpływa na wynik, ale przede wszystkim poprawna technika i wyczucie czasu budują zawrotną wysokość lotu. Co musimy więc robić by wysoko skakać na kajcie? Jednym z ważnych aspektów wysokich lotów jest zadbanie o to by były one możliwie najbezpieczniejsze. Jeśli chcesz ćwiczyć sztukę wysokich lotów pamiętaj, by koniecznie zachować bezpieczną odległość od brzegu, przeszkód w wodzie, ale również od innych kitesurferów i użytkowników akwenu. Jeśli planujesz sesję big air koniecznie sprawdź warunki pogodowe upewniając się, że silne wiatry nie są powiązane z wyładowaniami atmosferycznymi lub innymi gwałtownymi zmianami pogodowymi. Jednym z zasadniczych aspektów rozwoju bezpieczeństwa jest również świadomość własnych ograniczeń i nieprzecenianie umiejętności swoich jak i możliwości latawca. Pamiętaj, że Twoje bezpieczeństwo jest najważniejsze. Zanim poruszymy dokładnie temat jak skakać wyżej za pomocą prawidłowej pracy latawca kietesurfingowego, przede wszystkim ważne jest, aby wiedzieć, jak działa proces skakania. Wielokrotnie bowiem wiele osób dobrze pływających posiada złe nawyki i słabą techniką skoku, a to natomiast uniemożliwia osiągnięcie wysokiego poziomu. Dlatego bardzo ważnym punktem na liście pracy nad wysokim skokiem jest prawidłowa technika jego wykonania. Nawet jeśli początkowo skoki nie są zbyt wysokie - przy dobrej technice przynajmniej będą wyglądać stylowo! Sercem dobrego skoku jest odpowiednie przygotowanie i jego start. Cóż, najpierw kilka ważnych punktów dotyczących tego procesu: kiedy chcesz wysoko skakać, musisz opanować bardzo szybką pracę latawcem (ruch z 10 do 12, jeśli skaczesz na lewym halsie lub z 2 do 12, jeśli preferujesz stronę prawą). Musisz również mieć bardzo dobrze wyczutą krawędź swojej deski, bo to właśnie jej utrzymanie będzie kluczowe dla Twoich wysokich stylowych lotów. KITESURFING: Jak wysoko skakać BIG AIR? 1) DOBRY WIATR+ SPOT: Jak prawdopodobnie wiesz interakcja sterowania latawcem i kontroli krawędzi deski jest tutaj kluczowa, jednak to perfekcyjne zgranie w czasie wszystkich tych ruchów będzie wymagało od Ciebie wielu prób i poświecenia temu odpowiedniej ilości czasu! Najłatwiej uczyć się spektakularnych skoków w wodzie płytkiej i stosunkowo niezafalowanej (najlepiej płaskiej). Takie spoty dadzą Ci możliwość precyzyjnego prowadzenia deski i komfort tego, że po upadku będzie Ci się łatwiej pozbierać, na płaskich wodach łatwiej też uzyskać odpowiednio dużą prędkość przed skokiem i znaleźć odpowiednie miejsce do rozpoczęcia swojego lotu. 2) AGRESYWNY RUCH LATAWCEM: Wróćmy jednak do zgrania wszystkiego idelanie w czasie. Przed skokiem musisz pamiętać, że jeśli tylko zechcesz skoczyć musisz podnieś agresywnie latawiec, przeprowadzić go przez powerzone i doprowadzić do 12:00 zaciągnąć bar (w skrócie). Ze względu na zwiększoną siłę ciągu latawca, musisz jednak odchylić oś ciała do tyłu i tym samym mocno wciskać krawędź deski w taflę wody, by ten ciąg równoważyć. Jeśli nie utrzymasz krawędzi odpowiednio długo może się okazać, że Twój lot będzie bardzo długi i niski, jeśli jednak wbijesz deskę za mocno, może się też okazać, że wytracisz zupełnie swoją prędkość i nie oderwiesz się od wody. 3) ZACIĄGNIJ MOCNO BAR: Jeśli przeprowadzasz swój latawiec agresywnie przez okno wiatrowe do zenitu pamiętaj, że jak tylko latawiec znajdzie się na 12 (lub trochę dalej) musisz z pełną mocną zaciągnąć bar "do końca". Zaciągaj go jednak tylko wtedy gdy latawiec będzie idealnie nad Tobą (nie wcześniej) i tylko wtedy kiedy czasza latawca będzie wypełniona wiatrem i mocną wygenerowaną z ruchu latawca. Dokładnie w tym samym momencie musisz odpuścić krawędź i dać się ponieść. Utrzymanie krawędzi do ostatniego momentu jest kluczowe, by nasz skok był wysoki, a nie długi i niski. 4) RUCH NA BARZE: Jeśli pływasz w mocnym wietrze, to ręce trzymasz zwykle na mocno odsuniętym barze, a drążek jest tak daleko, jak to możliwe. W momencie przeprowadzania latawca przed skokiem pamiętaj jednak, że koniecznością jest mocne zaciągnie baru w czasie drogi latawca do zenitu. Z mocno odpuszczonego baru > do zaciągniętego. By jednak prawidłowo wykonać ten ruchę musisz pomóc sobie tylną rękę, czyniąc ten ruch jeszcze bardziej agresywnym. Pamiętaj, że w zenicie na sekundę odpuszczasz bar, by w kulminacyjnym momencie (kiedy czasza jest wypełnina wiatrem) znów go zaciągnąć i dać się wystrzelić w powietrze. 5) LOT: Bar trzymaj zaciągnięty we wszystkich fazach lotu, a dopiero tuż przed lądowaniem ponownie kierując latawiec na hals lekko go odpuść, by łagodnie wylądować. Jeśli lądujesz z bardzo dużej wysokości i chcesz zrobić to płynnie, możesz zrobić to z downloopem - ale to zestaw ruchów dla prawdziwych ekspertów. 6) ROZMIAR LATAWCA: Oczywistym jest w kitesurfingu, że im mocniejszy wiatr tym rozmiar latawca powinien być mniejszy. Co warto byś wiedział: im mniejszy latawiec, tym szybsze są jego ruchy i tym łatwiej agresywnie generować większą siłę nośną. Każdy zależnie od swoich upodobań ma swojego ulubieńca w stajni na wietrzy dzień i będąc na etapie średniozaawanasowanego kitesurfera doskonale wie co jest dla niego najlepsze w bardzo wietrzny dzień. Wiedz, jednak że mniejszy latawiec jest szybszy w swojej pracy, ale również szybko opuszcza Cię w dół po skoku. Im mniejszy latawiec, tym krótszy hang time i szybsze opadanie. Ponadto małe latawce są bardziej „nerwowe” i wrażliwe na szkwały, a ponieważ są bardzo szybkie-wykonywanie trików na dużych wysokościach jest bardziej niebezpieczne. Dobrze jest mieć w taki dzień nieco więcej mocy w latawcu, ale nie staraj się mieć jej za dużo, bo będziesz mieć problemy z utrzymaniem krawędzi deski do samego końca. My najbardziej lubimy szybować na latawcach w rozmiarze: 8-10m, jednak jest to uzależnione indywidualnie od wagi kitesurfera i mocy wiatru. Polecamy jednak zacząć wykonywać swoje pierwsze wysokie skoki początkowo na większych latawcach, na nich Dodatkowo lataj wysoko tylko na sprawnym sprzęcie, w czasie wysokich lotów w wietrzne dni, twój sprzęt poddany będzie mocnym przeciążeniom i naprężeniom. Sprawy sprzęt jest więc synonimem Twojego bezpiecznego pływania, dotyczy to zarówno latawca i baru jak trapezu i deski. 7) DESKA: Deska powinna mieć dość długą tylną krawędź, ponieważ ułatwi Ci to jej przytrzymanie, aż do samego końca przed lotem- kiedy latawiec generuje naprawdę dużo mocy. Od pewnego czasu trendy długości deski uległy zmianie i by dobrze oraz wysoko latać warto zabrać nieco dłuższą deskę. Jeśli chcesz dobrze zaciąć krawędź miej na uwadze również dość długie stateczniki (finy) w desce nawet takie o długości 50-55mm. Dzięki nim będziesz jeszcze lepiej czół swój blat i jeszcze lepiej go kontrolował. Oczywiście rozmiar deski to również indywidualna sprawa każdego ridera, a Twój komfort w czasie skoków jest tu najważniejszy. 8) KICKER Z FALI: Jeśli jesteś już o krok dalej i masz doświadczenie w wysokich lotach, możesz wykorzystać zafalowanie spotu jako dodatkową "katapultę" do super wysokiego lotu. Najbardziej znanym na świecie spotem, w którym kierunek fali idealnie układa się do linii wiatru, czyniąc go najlepszym naturalnym kickerem dla big airowców jest Cape Town. Dzięki tej idealnej współpracy fali i linii wiatru tacy ludzie jak Nick Jacobsen, Aaron, Jesse Richaman osiągają swoje rekordy. Agresywnie napływają na nią, a na samym szczycie się wybijają, co już na samym początku daje im kilka metrów przewagi. Zwlaszcza, jeśli fala z której się wybijają to gigant o wysokości 3-5 metrów. Do takich skoków jednak niezbędny jest loop do lądowania. Takie skoki jednak są tylko dla naprawdę doświadczonych kitesurferów! 9) ZMIERZ SWÓJ SKOK: Rozwój nowinek technologicznych nie ominął kitesurfingu. Dzięki jego rozwojowi żyje się nam wygodniej i możemy czynić niemożliwe. W naszym sporcie, wśród wszystkich miłośników Big Air zapanowała więc moda na korzystanie z sensorów mierzących nasze wyniki. Jednym z nich i z pewnością najbardziej rozpoznawalnym na całym świecie jest WOO. To niewielkie urządzenie przymocowane do deski kitesurfingowej, pozwala nam w czasie bieżącym (jeśli zintegrujemy go ze smartwhachem) odczytywać swoje wyniki z wykonanych skoków, a dzięki prostej aplikacji analizować całą sesję badając przeciążenia przy lądowaniu, trajektorię lotu, a nawet wykonane w jego czasie triki. Dzięki WOO możemy na bieżąco monitorować swój rozwój i dopracowywać loty. Stanowi on również świetną motywację do tego, by skakać jeszcze wyżej i jeszcze lepiej! Kupisz go tutaj. Wysokie loty wymagają od kitesurfera synchronizacji wielu zmiennych w tym samym czasie: trzymanie krawędzi, dobra prędkość płynięcia, ruch latawca w drodze do zenitu, ruch na barze, odpowiednio dobrze dobrany rozmiar latawca oraz deski. Jednak ważne jest, aby zapoznać się ze swoim sprzętem, dobrze sterować latawcem (również przy małych rozmiarach) i móc właściwie ocenić własne umiejętności, a także okoliczności zewnętrzne, takie jak wiatr, pogoda, spot i odległość do przeszkody i inne osoby na wodzie. Kiedy wdrożysz tę sekwencję ruchów w życie, a Twoje pierwsze stylowe wysokie skoki zakończysz sukcesem, wszystko to wyda Ci się banalnie proste. Jednak pamiętaj, że droga do wysokich skoków bywa czasami bolesna, a dotyczy to zwykle złych lądowań. Te natomiast mogą prowadzić do kontuzji i uszczerbków na zdrowiu takim jak: skręcone stawy skokowe, złamane kostki, naderwane ścięgna w kolanach, utraty przytomności lub jeszcze bardziej bolesne scenariusze. Jeśli więc myślisz o tym, by zacząć skakać wysoko i bardziej radykalnym, należy zadać pytanie: Czy znasz swoje własne ograniczenia i czy jesteś gotów je przezwyciężyć-czy może wolisz pozostać w swojej strefie komfortu? Koniecznie obejrzyj to:
Wszystkie elementy sterujące w Evade – Roblox. Evade to świetna gra horror na Roblox, która łączy przerażające emocje z odrobiną humoru, na przykład zawiera rozpoznawalne memy. Połącz siły z innymi graczami w różnych trybach gry, w których musisz uciekać, ukrywać się i unikać potwornych botów, które chcą cię zniszczyć.
MÓW DO SKACZĄCEGO PSA Jedną z największych nagród jest dla psa zwrócenie na niego uwagi. Pamiętając o tym, systematycznie nagradzamy go naszą uwagą, gdy skacze na powitanie. Gdy tylko oprze o nas łapy, pochylamy się w jego stronę i mówimy: „Biedny piesek, stęsknił się za swoją pańcią”. Jeśli chcemy nauczyć psa skakać na inne osoby, którym może się taka forma powitania nie podobać, zachowujemy pozory, że karcimy psa, i mówimy: „Fe, nie skacz! Nie wolno!”. Psu nie zrobi dużej różnicy, jakich słów użyjemy – dla niego i tak ważne jest tylko to, że jego pan zwrócił na niego uwagę. Jeszcze lepszy efekt osiągniemy, jeśli jednocześnie będziemy odpychać skaczącego psa. Odbierze on to jako zaproszenie do zabawy w przepychanki i będzie skakał z jeszcze większym zapałem. PODNOŚ RĘCE W GÓRĘ Jeśli wchodząc do domu, mamy w rękach siatki z zakupami, pies z pewnością będzie próbował wsadzić do środka nos i obwąchać ich zawartość. Możemy wykorzystać ten moment, aby sprowokować go do skakania. To proste – wystarczy unieść ręce z siatkami wysoko w górę – pies na pewno nie oprze się takiej zachęcie. A ile sprawimy mu w ten sposób radości! WYLEWNIE WITAJ SIĘ Z PSEM Zacznijmy przemawiać do stęsknionego za nami psa już na klatce schodowej, by nasłuchując pod drzwiami, cały drżał z emocji. A gdy tylko drzwi się otworzą, zasypmy go pocałunkami, żywo gestykulując i piszcząc z radości. Taka temperatura powitania z pewnością doda mu animuszu! GŁASZCZ SKACZĄCEGO SZCZENIAKA Jeśli nie będziemy nagradzać psa za skakanie, z czasem sam przestanie to robić. Jeśli nie chcemy do tego dopuścić, od pierwszych dni w nowym domu uczmy go, że skakanie na ludzi jest dobre. Głaszczmy malucha za każdym razem, jak tylko oprze łapki o nasze nogi. Wprawdzie gdy pies urośnie, takie powitania mogą stać się uciążliwe – ale za to będziemy mieli satysfakcję, że żadna inna istota nie reaguje tak żywo na nasz widok. Dlaczego pies skacze Podskakiwanie do pyska matki to rytuał powitalny u wilków i psów, mający sprowokować ją do zwrócenia szczeniakom zawartości przewodu pokarmowego (to jeden z etapów przyzwyczajania szczeniąt do samodzielnego odżywiania się). Zachowanie to jest u maluchów instynktowne, dlatego często skaczą też na opiekuna, próbując dotknąć pyskiem jego twarzy czy polizać. Zachowanie to z czasem zanika, jeśli nie jest nagradzane zwróceniem uwagi na psa.
To takie proste, będziesz mógł skakać bardzo wysoko. Z całą zawartością, którą DonTruko ma dla Ciebie, będziesz mógł się ulepszyć w Tower of Hell i wykorzystaj sekrety, aby odkryć nowe przedmioty i inne światy w pełnym zabawy uniwersum.
Najlepsza odpowiedź blocked odpowiedział(a) o 23:06: najlepiej kup sobie jakieś odważniki ..przyczep do nóg lub pasa i rób serię ćwiczeń dzienniewykonuj ćwiczenia wzmacniające mięśnie nóg Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 22:16 machaj rękoma i krzycz "ja latam" xD zombrak odpowiedział(a) o 22:19 dużo skacz, cwicz na skakance trampolinie Skacz w gume na skakance i ze schodów blocked odpowiedział(a) o 15:39 możesz skakać tak żeby doskoczyć aż do łożka ( wskoczyć na łóżko ) Najpierw mozęsz z rozbiegu, a potem już tylko z miejsca i to nawet wyżej niż na łóżko:) polecam się na przyszłość!:):):):)))):* ,., odpowiedział(a) o 12:47 Poskacz na trampolinie a jeżeli jej nie masz to na sprężynach a jeżeli nawet ich nie masz to na łóżku albo weź sobie jakieś tabletki na to żeby być odporniejsza na ból i skacz na betonie to wkońcu się nauczysz wysoko skakac... cześć (-: MATKO! Ale żeś sobie nick wybrała O_O Postremo odpowiedział(a) o 17:10 Musisz wzmocnić mięśnie na internecie ćwiczenia na mięśnie nóg i Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Są również w pełni odstawione od piersi (skończyłeś z karmieniem butelką) i wyglądają bardziej jak dorosłe koty. To dobry czas, aby zacząć szukać im domów adopcyjnych. W tym wieku kocięta pewnie eksplorują z dala od matki imoże skakać.
O co Wam chodzi z tym skakaniem? Koszykówkę wymyślono nie po to, żeby robić wsady, ale celować do kosza z odległości. Pastor James Naismith początkowo kładł drewniany kosz na ziemi. Dopiero później zawiesił go na słupie, żeby było trudniej trafić. Narysował nawet linię z której się rzucało. Oczywiście dopóki dzieciak sąsiada nie zaczął oszukiwać. Brał rozbieg i wyskakując zza linii wciskał świński pęcherz do obręczy. Resztę znacie… Kiedy byłem małolatem, marzyłem o tym, by robić wsady jak Shawn Kemp albo Dominique Wilkins. Jadłem więc szynkę, żeby urosnąć i codziennie sprawdzałem ile centymetrów brakuje aby skacząc, dotknąć ręką sufitu. Aż pewnego dnia – stało się! Swój pierwszy wsad zaliczyłem kiedy na boisku szkolnym puścił spaw w tylnej konstrukcji kosza. Była sobota, więc zanim konserwatorzy naprawili kosz, przez dwa dni tablica bujała się jakieś 50 cm za nisko. To że wtedy żaden z nas nie zginął zakrawa na cud. Po tamtym weekendzie moje marzenia o wsadach rozgorzały z nową mocą. Po raz pierwszy z programem na wyskok zetknąłem się jakieś 19 lat temu, kiedy ktoś przyniósł na boisko tajemniczą rozpiskę z ćwiczeniami. Nie wiem skąd ją wyszarpał, ale nie różniło się to niczym od tego, co dziś znamy pod nazwą Super Dunk. Cel nadrzędny: nie zrób sobie krzywdy Pamiętacie ćwierć-skoki? Różne były techniki, ja skakałem na maksa w górę przy każdym. To była masakra, pal licho ból w udach i kolanach, ale jaką trzeba było mieć kondycję, żeby dojść chociaż do połowy programu! Reszta ćwiczeń przy tym to łatwizna, każdy potrafi wstępować na palce przez godzinę. Znacie w ogóle kogoś, kto zrobił pełne 12 tygodni ćwierć-skoków? Parę lat później, kiedy w Polsce wybuchła moda na siłownię i każdy cisnął na ławeczce w piwnicy – koledzy przekonywali, że najlepszym ćwiczeniem na wyskok są półprzysiady ze sztangą. No nie wiem. Kiedy w liceum zapisałem się na siłownię, jako 16-letni chłopak, od codziennego grania w kosza miałem bardziej umięśnione łydki niż instruktorzy po AWFie. Poza tym, od zawsze mnie zastanawiało dlaczego czarnoskórzy sportowcy mając takie chude nogi – tak wysoko skaczą? Spójrzcie na to zdjęcie. Przecież łydki Kobe są prawie pozbawione mięśni! Doszedłem wtedy do wniosku, że siłownia jest spoko, ale nie kiedy chcesz wyżej skakać… Jeden z kumpli lekkoatletów doradził mi biegi po schodach. Fakt, koleś z czwartego piętra miał jumpa! Skakałem więc po klatce schodowej, dopóki wzrok zirytowanych sąsiadów mnie nie zniechęcił. Próbowałem też regularnie doskakiwać do jakiegoś wysokiego punktu. Ale ile wyskoków zrobisz na sucho do obręczy zanim ci się znudzi? Skakanka? Widziałeś w latach dziewięćdziesiątych chłopaka ze skakanką? Skoki przez przeszkody? W tamtym czasie, przez dwa tygodnie byłem chyba pierwszym parkour’owcem w Polsce. Przyznaję, nigdy nie wypróbowałem tego sprzętu: “Jumpsoles” były cenowo poza zasięgiem, a o różnego rodzaju trampolinach ogrodowych nie śniło się nawet filozofom. W tym artykule postaram się dać odpowiedź na dwa zasadnicze pytania: czy można w ogóle wytrenować wyskok, a jeśli tak to w jaki sposób wyżej skakać! 4 ELEMENTY WYSKOKU Na początek trochę teorii. Aby zmaksymalizować swoje możliwości wyskoku powinieneś skupić się na czterech elementach: 1/4 MOBILNOŚĆ Czytaj: ruchomość stawów, zakres ruchu, w jakim mogą poruszać się twoje: achillesy, biodra, barki… ćwiczenia mobilności polegają na rozciąganiu mięśni i ścięgien oraz stopniowym zwiększaniu ich elastyczności i zakresu ruchu. Sam sprawdź jak to wygląda u ciebie: 1/Połóż się płasko na plecach. Następnie unieś jak najwyżej jedną (w pełni wyprostowaną) nogę. Potrafisz unieść ją pionowo do góry podczas gdy druga leży na ziemi? Na pewno? Czy zakres ruchu jest taki sam w lewej jak i prawej nodze? 2/Powieś sznurek na wysokości Twojej rzepki kolanowej. Następnie stań kolanami tuż przy sznurku i spróbuj przejść jedną nogą na drugą stronę (druga stoi płasko na ziemi/ bez wznoszenia się na palce). Potrafisz? Lewa przechodzi tak samo bez problemu jak prawa czy może musisz podkurczać palce i odchylać stopę w bok? 3/Czy dasz radę spleść ręce za plecami? Jedna nad głową, druga z tyłu? 4/Czy dasz radę zrobić pełny przysiad? Nogi płasko na ziemi, plecy proste, tyłek przy ziemi? 5/ Czy dasz radę stojąc na jednej nodze, dotknąć drugą nogą pośladka? No właśnie. Myślałeś, że od noszenia 2-kilogramowych ciężarków wyskok sam się poprawi? Nic z tego. Aby faktycznie osiągnąć maksa swoich możliwości “wyskokowych” powinieneś (musisz!) wykonywać ćwiczenia zwiększające zakres ruchu twoich członków. Tak, są na to ćwiczenia, a każda odpowiednio ambitna i konsekwentna osoba jest w stanie w końcu wykonać prawidłowy przysiad. Innymi słowy, mobilność/ poziom rozciągnięcia pomoże ci zmaksymalizować moc, jaką może wygenerować twoje ciało, w tym przypadku mówimy o eksplozji w górę. 2/4 STABILNOŚĆ Jednym z najważniejszych elementów odpowiadających za siłę naszego wyskoku są biodra. Podczas gdy większość programów treningowych skupia się na poprawie stabilności stawu kolanowego, to biodra decydują o kącie nachylenia naszego ciała, poruszają się nie tylko wprzód i w tył, ale na wszystkie strony. Elastyczne biodra pomogą ci nie tylko w koszykówce, są podstawą sztuk walki, gimnastyki i wszystkich innych sportów wymagających od sportowca dynamiki ruchowej. Aby być stabilni musimy mieć silne tzw. “core-muscles” czyli mięśnie kontrolujące oś naszego tułowia, którą pozwolę sobie nazwać linią idącą wzdłuż środka naszego tułowia. Są to: mięśnie brzucha, grzbietu, klatki piersiowej, obręczy barkowej i inne. Stąd powszechna opinia, że skoczek musi mieć przede wszystkim silny brzuch. 3/4 SIŁA Ćwiczenia zwiększające fizyczne możliwości mięśni czworogłowych uda, ścięgna udowego oraz tyłka. Trening zorientowany jest na aktywowanie wszystkich grup mięśniowych odpowiedzialnych za siłę odbicia, a w efekcie wysokość lotu. Większość z nas grających na co dzień w koszykówkę ma dobrze wyrobione mięśnie czworogłowe, jednak słaby tył nóg oraz mięśnie tyłka. U niektórych występuje nawet tzw. “bezdupie”. Oznacza to, że przy odbiciu napinają uda (i ryzykują ich nadwyrężenie) podczas gdy tył pozostaje leniwy i rozluźnione. Spójrzcie na zawodowych sprinterów. Każdy ma tyłek na armata. Chodzi o to, by używać wszystkich partii mięśniowych równomiernie, tym samym maksymalizując naszego “jumpa”. 4/4 DYNAMIKA Trening tego typu powinien być wykonywany dopiero po 2-3 miesiącach ćwiczeń mobilności, stabilności i siły. Tym razem będziemy robić ćwiczenia, których szybkość będzie imitować ruch, jaki wykonujemy podczas gry w basket. Oto ćwiczenia, które spotkacie w większości dostępnych “programów na skoka”. Ćwiczenia poprawiające mobilność Mięśnie powinny być rozgrzane, rozluźnione i elastyczne. Wyobraź sobie, że twoje ciało to cięciwa łuku. Im bardziej potrafisz ją naciągnąć, tym większa siła wyrzutu strzały. Większość pokazanych ćwiczeń można i warto robić w trakcie przedmeczowej rozgrzewki. Rolka, czyli rozluźnianie mięśni Podstawową rzeczą, powiedziałbym niezbędną – jest rozluźnianie zesztywniałych, pospinanych po wysiłki mięśni poprzez ich masaż za pomocą rolki (rurki PCV, butelki po winie?) ewentualnie odpowiednio twardej piłki (piłki tenisowej, kauczukowej?) Celem jest nacisk na obolałe miejsca. Ćwiczenie bolesne (spróbujcie na zewnętrznej części ud) ale przynoszące znakomite rezultaty. Pamiętaj, jeśli bolą cię kolana, najprawdopodobniej masz pospinane “czwórk”. No i wiadomo: zrelaksowane, rozluźnione mięśnie są bardziej elastyczne i niosą wyżej. CZYTAJ DALEJ >>
Technika skrętu równoległego N-W. Technika N-W (nisko-wysoko) jest najbardziej uniwersalna. Przyjmujemy pozycję niską (N) na ugiętych nogach i jedziemy pod skosem w dół stoku, z nartami ustawionymi równolegle. W momencie skrętu prostujemy kolana, unosimy się (pozycja W, czyli wysoka) i przenosimy ciężar ciała na nartę górną
Jeleń bielik może skakać prawie na 8 stóp i może skakać w odległości 30 stóp. W badaniu University of Vermont wszystkie jelenie z łatwością usunęły 6 stóp, większość oczyściła 7 stóp, a większość nie próbowała przeskoczyć przez płot o długości 8 stóp. Okazjonalne jelenie obserwowano przeskakując ponad 8-metrowym ogrodzeniem z postoju. Deer może również działać z prędkością od 35 do 40 mil na godzinę. Ogrodzenia, które skutecznie chronią jelenie, muszą być zarówno wysokie, jak i szerokie. Długie na 6 stóp ogrodzenie pochylone na zewnątrz pod kątem 45 stopni jest często skuteczne. Inną skuteczną opcją są dwa 5-metrowe płoty rozmieszczone w odległości 4 stóp.
EcqJ. 5 151 349 447 5 336 33 13 235
jak nauczyć się wysoko skakać