Na ponad dwa tygodnie zatrzymaliśmy się w Baku, gdzie podczas jednego z weekendów wynajęliśmy samochód. Chcieliśmy zobaczyć jak wyglądają krajobrazy poza stolicą i docelowo dotrzeć do górskiej wioski Xinaliq. W dzisiejszym poście przedstawię co warto zobaczyć w Azerbejdżanie na przykładzie naszej dwudniowej trasy po Pomimo bezpośredniej bliskości szalenie popularnej Gruzji, Azerbejdżan do tej pory pozostaje krajem mało popularnym i niezbyt turystycznym. Jest tak nie tylko dlatego, że FAKTYCZNIE nie dysponuje aż taką mocą atrakcji, jak graniczące z nim Gruzja czy Armenia, ale także z powodu słabej infrastruktury turystycznej, rodzącej się na miejscu w prawdziwych bólach. Azerbejdżan jest atrakcyjny przede wszystkim dla fanów niepoznanego, niepozornego i nieco niedostępnego. Nawet pomimo tego, że po kraju podróżuje się stosunkowo prosto, to problemem wciąż pozostaje bariera językowa – po angielsku poza Baku raczej nie idzie się dogadać. W kraju tym spędziłem jak na razie zaledwie kilka dni (i było to dość dawno temu), dlatego poniżej prezentuję tylko najbardziej podstawowe informacje praktyczne. Kliknij tutaj, aby od razu przenieść się do spisu i mapy moich wpisów o Azerbejdżanie. Jeśli preferujesz prostszy spis, możesz też po prostu przenieść się na stronę tagu „Azerbejdżan”. Azerbejdżan w skrócie: Wjazd/wiza do Azerbejdżanu W odróżnieniu od sytuacji, z którą musiałem sam ścierać się kilka lat temu, obecnie najprostszym sposobem uzyskania wizy do Azerbejdżanu jest skorzystanie ze specjalnego, internetowego formularza, dostępnego tutaj. Procedura jest bardzo prosta i nie różni się specjalnie od dowolnych zakupów w sklepie internetowym, poza tym, że musicie podać znacznie więcej danych. Koszt standardowej e-wizy do Azerbejdżanu to 20 dolców (+3 za wystawienie online), a opłatę uiścicie za pomocą karty płatniczej. Wydrukowaną e-wizę zabieracie ze sobą na wyjazd i nosicie przy sobie przez cały pobyt. Warto pamiętać, że Azerbejdżan ma stałego beefa z Armenią, w związku z tym, jeśli przyszło Wam wcześniej odwiedzić rejon Górskiego Karabachu (który Azerowie uważają za swój) lub inne „zajęte” regiony, to wiza może (ale nie musi) nie zostać Wam wydana. Dobrym pomysłem jest więc odwiedzenia Azerbejdżanu ZANIM skoczycie w podobne miejsca. W drugą stronę wielkiej scysji nie ma, co przetestowałem na sobie samym. Wiza do Azerbejdżanu obejmuje również Nachiczewańską Republikę Autonomiczną, formalnie należącą do Azerbejdżanu, ale odseparowaną od niego właśnie przez Armenię i Górski Karabach. W chwili obecnej, do tej bardzo mało popularnej eksklawy dostaniecie się praktycznie tylko samolotem z Baku. Mi nie udało się jeszcze jej odwiedzić. Bezpieczeństwo i pieniądze w Azerbejdżanie Aż chce się usiąść…* Pomimo tego, iż Azerbejdżan jest formalnie krajem islamskim, to daleko mu do przedstawicieli tego samego nurtu religijnego z Bliskiego Wschodu. Jeśli kiedykolwiek byliście w którymś z północnych „sowietstanów” (jak Kirgistan czy Kazachstan), to złapiecie, o co mi chodzi. Azerowie są generalnie przerażająco wręcz gościnni, a obcokrajowców traktują z uprzejmością i dużą dozą tolerancji. Nie dziwcie się jednak, jeśli poza Baku „nieślubna” para będzie wypytywana o to, czy na pewno łączy ją sakrament małżeństwa – w razie odpowiedzi odmownej możecie zapomnieć o wspólnym noclegu czy przebywaniu w małym pomieszczeniu. Normalną sprawą jest, że niezamężne kobiety są w Azerbejdżanie odseparowywane od mężczyzn, a ponadto dotyczy ich cała gama dość surowych norm obyczajowych (przykład: samotna, paląca kobieta może zostać uznana za „lekko prowadzącą się”). Ta sprawa to chyba najbardziej uprzykrzająca życie sytuacja, z którą zetkniecie się w Azerbejdżanie. Poza tym kraj jest raczej bezpieczny i przyjazny turyście, choć oczywiście w stolicy warto mieć oczy dookoła głowy i uważać na typowe, miejskie zagrożenia. Obowiązującą w Azerbejdżanie walutą jest manat azerbejdżański i nie łudźcie się, że na miejscu nadal będzie można płacić w rublach – te zostały wycofane z obrotu w 1994 roku. Bankomaty są dostępne przede wszystkim w Baku i kilku większych miejscowościach – lepiej mieć ze sobą gotówkę. Ważną kwestią jest język. O ile w Baku – zwłaszcza po Igrzyskach europejskich – powinniście bez problemu dogadać się po angielsku, to już na szeroko pojętej „prowincji” raczej nie ma na to szans. Po wyjeździe ze stolicy warto uzbroić się w cierpliwość i rozmówki językowe, ewentualnie szybko nauczyć się rosyjskiego, który nadal jest powszechnie używany. Znajomość narzecza Czerwonego brata bardzo ułatwi Wam w Azerbejdżanie życie. Turysta mówiący po rosyjsku może spodziewać się ZNACZNIE lepszych cen niż ten anglojęzyczny – zwłaszcza w przypadku negocjacji ze starszymi Azerami. Atrakcje Azerbejdżanu Poznajecie? Ogniste wieże in progress Jak wspomniałem na początku, kraj nie dysponuje aż tak szerokim wachlarzem atrakcji jak pobliskie Gruzja czy Armenia, ale jednak nadal ma trochę do zaoferowania. Baku to prężnie rozwijająca się, kosmopolityczna stolica, która od mojego pobytu w 2010 roku bardzo się zmieniła. Na miejscu, poza kilkoma ważnymi zabytkami, dobrze zjecie, wypijecie kawę w kilku modnych miejscach oraz… dobrze się pobawicie – zwłaszcza jak na kraj muzułmański. Stolica Azerbejdżanu, co znamienne dla wielu stolic krajów islamskich, bardzo zyskała również na przedstawicielach nowoczesnej architektury. Igrzyska europejskie z 2015 roku dały miastu sporego kopa (w sensie jak najbardziej pozytywnym). W Baku nie widziałem zbyt wiele, a poza tym byłem tam jeszcze przed Igrzyskami, ale co widziałem, to spisałem tutaj. Kiedy już opuścicie Baku, warto zwrócić baczniejszą uwagę na okolice tego miasta. Błotnisty Qobustan czy wybrzeże znajdują się niedaleko stolicy, a – poza wulkanami błotnymi – można tam zobaczyć między innymi kilka miejsc, od których kraj wziął swoją nazwę. „Kraj wiecznego ognia” słynie bowiem z naturalnych ujść gazu ziemnego, z których kilka płonie do dziś. Północna część kraju to przepiękne, niemal dziewicze góry, do tej pory jeszcze niezadeptane przez turystów. Tu warto zwrócić baczną uwagę na przepiękną trasę trekkingową Laza – Xinaliq. Wspomniają trasą co prawda sam nie szedłem, ale udało mi się zobaczyć trochę gór, a także samą wioskę Xinaliq. Wrażenia z tej wizyty znajdziecie w tym miejscu. Do tego wszystkiego dochodzą jeszcze pojedyncze interesujące miejsca, takie jak choćby miasteczko Quba, Seki czy Lahic. Polecam jednak nie nastawiać się na zbyt wiele – Azerbejdżan to kraj przede wszystkim dla wielbicieli spokojnej podróży samej w sobie, podczas której cieszymy się nią jako całością, a nie czekamy na coś, co powali nas na kolana. Seki jest dobrym przykładem tego typu miejsca. Sam również tam byłem i napisałem o tym tutaj. Ceny w Azerbejdżanie Po wizycie w Baku możecie odnieść mylne wrażenie, że Azerbejdżan jest drogi. W rzeczywistości drogo jest przede wszystkim w samej stolicy, podczas kiedy poza nią ceny spadają raczej do poziomu „Gruzja+” – jest nieco drożej niż w Gruzji, ale wciąż taniej niż w Polsce. Bardzo niskie ceny benzyny w Azerbejdżanie przekładają się na to, że transport kołowy jest tu bardzo tani. Typowy bilet autobusowy nie wyniesie Was więcej niż (w przeliczeniu) kilkanaście złotych, a taksówek możecie używać bez strachu o to, że kierowca zażąda dzikiej kwoty. Nieco gorzej jest z jedzeniem i noclegami, ale poza Baku też nie będzie tragedii, chyba że będziecie stołować się w typowo turystycznych miejscówkach. W takim wypadku za posiłek dla dwóch osób zapłacicie mniej więcej tyle, co w Polsce. Jeśli wystarczy wam street-food, to jesteście nie tylko w domu, ale także do przodu o parę(naście) PLN-ów. Bilety do atrakcji turystycznych to najczęściej wydatek rzędu 10-20 złotych za osobę. Jednakże część najciekawszych i najpiękniejszych miejsc to obszary otwarte, za dostęp do których nie zapłacicie ani grosza. Jest tak choćby w przypadku wulkanów błotnych Qobustanu czy wioski Xinaliq. Dobry, zwarty tekst dotyczący azerskich cen znajdziecie w tym miejscu. Transport i zwiedzanie Azerbejdżanu Nasz kierowca z (chyba) synem Nie znam osobiście nikogo, kto po Azerbejdżanie poruszałby się własnymi (lub wynajętymi) czterema kółkami, ale chyba nie poleciłbym tej opcji – zwłaszcza ze względu na stan techniczny pojazdów jeżdżących po azerskich drogach. Nie to, żeby autobusy publiczne były w lepszym stanie, ale przynajmniej jest tanio. Na dłuższe dystanse polecam autobusy oraz marszrutki (ceny przejazdów, jak wspomniałem, są śmiesznie niskie), a na krótsze – wynajęte taksówki. Kierowcy tych ostatnich za 20-30 zł spędzą z Wami pół dnia, poczekają, a pod koniec podrzucą pod wskazany adres. Do samego Azerbejdżanu osobiście dostałem się pociągiem z Tbilisi i polecam ten sposób, bo loty do Baku nie należą do najtańszych. Ich uśrednione ceny oscylują w okolicy 1700-2000 zł za lot w obie strony. Noclegi i jedzenie w Azerbejdżanie Karavansaray Hotel – widok na dziedziniec Wspomniałem o tym już przy okazji sekcji o bezpieczeństwie, ale tu jeszcze powtórzę: największym problemem przy wynajmowaniu pokojów jest segregacja płci. Jeśli jesteście parą, ale nie macie ślubu, to przygotujcie się na ostrą walkę o wspólny pokój, która czasem może zostać przegrana. Druga rzecz: meldunek. Jeśli w jakimś pojedynczym miejscu w Azerbejdżanie planujecie spędzić więcej niż 10 dni (nie wiem po co, ale to Wasza brocha), to powinniście zgłosić to przez tę stronę. Lepsze noclegownie zrobią to zapewne za Was, ale warto się upewnić, zwłaszcza jeśli gościcie u jakiejś rodziny. Konsekwencją niedopełnienia obowiązku meldunkowego może być wysoka kara (nawet do 350 AZN), którą będziecie musieli zapłacić przy wyjeździe z kraju. W Baku noclegi – nawet w zapyziałych hotelach – są drogie. Poza stolicą pokój w normalnym hotelu wyjmiecie już za parędziesiąt złotych, ale przygotujcie się na to, że „normalny hotel” może oznaczać moloch zbudowany jeszcze za piszczącej komuny, który nie widział wiadra świeżej farby od kilkudziesięciu lat. Ratunkiem są homestay’e, w których po prostu będziecie mieszkać razem z rodziną właściciela. Droższe hotele, jak choćby Karavansaray Hotel w Seki, prezentują lepszy standard, ale zapłacicie za nie tyle, co za standardowy nocleg w Polsce (od 100 zł wzwyż). O moich hotelowych wrażeniach z Baku możecie poczytać tu, a tutaj z kolei zapoznacie się bliżej ze wspomnianym wyżej Karavansaray Hotelem w Seki. Jeśli chodzi o jedzenie, to… nie sprzedam Wam tutaj za wiele informacji. Pomijając szeroko dostępne (i całkiem niezłe) szaszłyki i kebaby, kuchnia azerska to miks wpływów tureckich, Azji centralnej, Rosji i bliskiego wschodu. Popularne są potrawy ze słodkimi, owocowymi sosami, świeże warzywa i baranina. Podczas krótkiego pobytu na miejscu nie zdążyłem jednak spróbować niczego, co nie byłoby dość prostą wariacją na temat tego ostatniego mięsa, najczęściej nadzianego na drut albo włożonego w jakiś rodzaj placka czy pieczywa. Jeśli bardzo Wam zależy, możecie poszukać dolmy (warzyw nadziewanych mięsem i ryżem) czy kilku lokalnych, często zalatujących miętą zup. Niestety, te bardziej wyszukane rzeczy są po prostu droższe i gorzej dostępne niż stary, poczciwy kebs. Dobry wywód o azerskim jedzeniu znajdziecie w tym wpisie Marcina, na zaprzyjaźnionym blogu Wojażer. Marcin zdecydowanie wie, o czym pisze, także odsyłam z czystym sumieniem. Więcej informacji praktycznych na temat Azerbejdżanu, włączając w to trochę cen i informacji z pobytu, który miał miejsce niedawno, znajdziecie w tym wpisie Ewy z zaprzyjaźnionego bloga Szpilki w plecaki. Moje wpisy o Azerbejdżanie: Poniżej znajdziesz wszystkie wpisy o Azerbejdżanie, które umieściłem na swoim blogu. Azerbejdżan – galerie zdjęć: Xinaliq, czyli azerski Kirgistan - Aby dostać się do Xinaliq – niewielkiej, azerskiej wioski znanej… ... Czytaj dalej -> Azerbejdżan – mapa wpisów: Na poniższej mapie znajdziesz wszystkie moje wpisy, które dotyczą konkretnych rejonów i miejsc w Azerbejdżanie. Kliknij na znacznik, aby przenieść się do odpowiedniego wpisu. Jak na razie wszystkie moje wpisy o Azerbejdżanie powstały po pojedynczej wyprawie na Kaukaz w 2010 roku. Jeśli chcesz poczytać więcej o tym wyjeździe, kliknij tutaj. Jeśli w jakimś pojedynczym miejscu w Azerbejdżanie planujecie spędzić więcej niż 10 dni (nie wiem po co, ale to Wasza brocha), to powinniście zgłosić to przez tę stronę. Lepsze noclegownie zrobią to zapewne za Was, ale warto się upewnić, zwłaszcza jeśli gościcie u jakiejś rodziny.
( Ai i Nino – bohaterowie książki Kurbana Saida (źródło: )Ogromne pokłady surowca naturalnego, który na wiele wieków zadecydował o przyszłości tego terenu, były wydobywane na niedużą skalę począwszy już od XVIII wieku. Jednak dopiero koniec XIX wieku i stworzenie odpowiedniej aparatury, a także wiara inżynierów – wśród których szczególnie wyróżnił się pochodzący z Polski Józef Gosławski – w powodzenie przedsięwzięcia, umożliwiło rozpoczęcie wydobycia na skalę Związku Radzieckiego i ogłoszenie niepodległości przez Republikę Azerbejdżanu umożliwił przejęcie surowca przez nowo powstałe państwo. Uniezależnienie od gospodarki rosyjskiej i otwarcie rynku dla inwestorów zagranicznych przyniosło gospodarce potężny zastrzyk finansowy. Miasto zaczęto przekształcać w nowoczesne centrum biznesowe, co miało odpowiadać nowej wizji rozwoju państwa. Niestety na skutek tych działań, część cennej historycznej zabudowy została wyburzona, co doprowadziło do otwartej dyskusji na temat konieczności ochrony dziedzictwa kulturowego. poprzez uwzględnienie na liście światowego dziedzictwa kulturowego z przykładów jest zachowana niemal w całości najstarsza część miasta pochodząca z VIII wieku, nazywana Iczeri Szecher, co po azerbejdżańsku znaczy “Miasto Wewnętrzne”. Jej wąskie, ciasne uliczki, stanowią o nieodłącznym uroku stolicy, a położenie tuż przy brzegu morza przypomina o dawnym znaczeniu miasta jako istotnego punktu handlowego na trasie Jedwabnego Szlaku. Chociaż, warto też wiedzieć, że na przestrzeni wieków brzeg morza znacznie się obniżył, co nieco wyjaśnia współczesne położenie pochodzącej z XII wieku Wieży Dziewiczej, zbudowanej na jeszcze starszych fortyfikacjach miejskich, sięgających niegdyś brzegu. Z tego powodu obiekt, jako stanowiący część tych dawnych konstrukcji, jest nazywany również basztą. W swoich dziejach budowla pełniła rozmaite funkcje, latarni morskiej czy obserwatorium astronomicznego. Jedna z legend mówi, że wieża ta została zbudowana dla córki jednego z szachów, z której rzuciła się ona w odmęty Morza Kaspijskiego z powodu doznanego nieszczęścia. Tajemnicza jej historia jak dotąd nie doczekała się jedynej uznanej genezy oraz odkrycia pierwotnego przeznaczenia, z którymi zgadzaliby się wszyscy, dlatego z pewnością warto samemu zajrzeć do jej wnętrza, funkcjonującego obecnie jako muzeum historii miasta i zatopić się w tajemniczych opowieściach o jej pochodzeniu( Azerski manat z odwzorowaną Wieżą Dziewczą (źródło: National Bank of Azerbaijan – Public Domain, )Po obejrzeniu wystawy następnym obowiązkowym punktem jest prywatne, niewielkie Muzeum Miniaturowych Książek. Salon wystawowy może pochwalić się kolekcją kilkuset woluminów, wśród których znajduje się nie tylko literatura azerbejdżańska, ale również polska, a także napisana w języku esperanto. Nie należy się obawiać o to, że przeoczy się któryś z niewielkich rodzimych obiektów wystawionych przez muzeum, bowiem po wejściu do środka jego pracowniczka od razu zwraca się ku nam z pytaniem, z jakiego kraju odwiedzający przybywa i z miejsca, bez pytania czy dany osobnik z pewnością jest zainteresowany podziwianiem tego, do czego być może już przywykł (chociaż absolutnie nie w takim rozmiarze i w takim otoczeniu), prowadzi do odpowiedniej gabloty.( Kolekcja muzeum została wpisana do Księgi Rekordów Guinnessa (źródło: Gulustan – Own work, CC BY-SA )Kolejnym miejscem jest XV-wieczny kompleks pałacowy należący niegdyś do szachów Szyrwanu, z położonym na jego terenie mauzoleum, meczetem, pomieszczeniami należącymi dawniej do szacha i jego rodziny oraz muzeum mieszczącym zbiory pochodzące sprzed kilkuset słońce nieco już zelżeje, nadchodzi pora na spacer po szerokim i długim na niemal cztery kilometry Bulwarze Nafciarzy, położonym tuż nad brzegiem morza. Stąd świetnie prezentuje się widoczny niemal z każdego punktu miasta kompleks trzech budynków-drapaczy chmur znanych jako “Płomienne Wieże”. Warto na nie zwrócić uwagę szczególnie wieczorem, kiedy wyświetlane na ich ścianach obrazy powodują ożywienie konstrukcji i zgodnie z nazwą nadają jej kształt ogromnych jęzorów ognia. Górujące nad miastem na wysokości niemal 200 metrów nie bez przyczyny zostały zaprojektowane tak, aby ich wygląd przywodził na myśl płomienie. Ma to związek z persko-arabską nazwą państwa, tłumaczoną jako “Kraj Ognia” i łączącą ją z pochodzeniem i kolebką wyznawców starożytnego zaratustrianizmu, nazywanych potocznie czcicielami ognia właśnie. Kraj znany jest z poszukiwania swoich korzeni i tożsamości nie tylko w tej religii i w islamie, ale także w chrześcijaństwie, istniejącym na północnych ziemiach współczesnego Azerbejdżanu do IV wieku. Budynki można zobaczyć z bliska, dostając się w jego pobliże dzięki naziemnej kolejce “Funicular”, prowadzącej na taras widokowy oraz do restauracji „Tellequlle”, która jest położona na wysokości 175 m Jej szczególną atrakcją jest to, że w ciągu godziny dokonuje obrotu o 360 stopni.( Kolejka “Funicular” w Baku (źródło: #salambaku )Jednym z najsłynniejszych wyrobów artystycznych Azerbejdżanu są zapewne ręcznie tkane dywany. Trzykondygnacyjnego, multimedialnego Muzeum Dywanów nie sposób pomylić z żadnym innym, bowiem jego dach zaprojektowany został na kształt zwiniętego, bogato zdobionego dywanu. Można w nim obejrzeć niesamowitą kolekcję pochodzącą z różnych rejonów kraju oraz co nieco podpatrzeć, jak się je warto wyruszyć w półgodzinny rejs statkiem po zatoce, a wieczorem udać się na spacer po Placu Fontann i do jednej z łaźni typu hammam, oferujących różnego rodzaju zdrowotne zabiegi. Koniecznie trzeba też zobaczyć interesujące architektonicznie Centrum Kultury Azerbejdżanu im. Hajdara jednodniowe w okolicach Baku Okolice Baku również mają wiele do zaoferowania, na przykład jednodniowe wycieczki w różnych kierunkach. Jedną z nich jest przejazd do Surachanów i świątyni Ateszgah, jednej z dzielnic, w której znajduje się bardzo dobrze zachowany kompleks świątynny, należący dawniej do wyznawców wspomnianej wcześniej starożytnej religii – propozycją jest wypad do Gobustanu położonego na terenie parku narodowego, miejscowości znanej z tajemniczych rytów skalnych. W odległości około kwadransa jazdy samochodem znajduje się natomiast jeszcze inne miejsce, z którego słynie ten teren – eksplodujące wulkany błotne. Nieopodal warto też zobaczyć usytuowane na uboczu i nieco ukryte wśród skał mistyczne mauzoleum szejka Diry Baby pochodzące z XV wieku.

Azerbejdżan, Republika Azerbejdżanu ( azer. Azərbaycan, Azərbaycan Respublikası) – państwo położone na Kaukazie Południowym z wybrzeżem nad Morzem Kaspijskim. Graniczące z Rosją na północy, Gruzją na północnym zachodzie, Armenią na zachodzie, Iranem na południu oraz Turcją poprzez eksklawę – Nachiczewańską Republikę

Azerbejdżan wciąż pozostaje wśród Europejczyków (czyli, jakby nie patrzeć, najliczniejszej grupie samodzielnych turystów zagranicznych) kierunkiem mało popularnym. Wynika to-naszym zdaniem-przede wszystkim z niewielkiej wiedzy o tym kraju. Kiedy oznajmiłam znajomemu, że się tam wybieramy, poprosił o wyjaśnienie geograficzne, bo zwyczajnie nie wiedział, gdzie to jest. Na początek więc kilka podstawowych informacji, które pozwalają wyrobić sobie choć niewielkie wyobrażenie o Krainie Ognia. Azerbejdżan – gdzie to właściwie jest? Azerbejdżan leży na Kaukazie i należy do trójki „państw kaukaskich”, razem z Gruzją i Armenią. Wyobrażając sobie mapę, zlokalizujecie go po wskazówkach „na górze Gruzja, na dole Iran, na lewo Armenia, na prawo Morze Kaspijskie”. Takie położenie geograficzne miało ogromny wpływ na historię państwa, zaczynając od licznych podbojów muzułmańskich, przez mieszanie się kultur dzięki Jedwabnemu Szlakowi, przynależność do Związku Radzieckiego, a wreszcie kończąc na wojnie z Armenią. Dziś najbardziej widoczne są pozostałości tego przedostatniego, o czym na pewno napiszemy jeszcze dokładniej. Przede wszystkim, niemal wszędzie dogadacie się po rosyjsku, w którym to języku mieszkańcy mówią bez błędów i bez akcentu. Poza tym, poza Baku najczęstszą marką samochodów jest Łada. Niektóre zasady wprowadzone za czasów ZSRR pozostały aktualne, jak na przykład zakaz fotografowania dworców kolejowych. Najpopularniejszym środkiem transportu są marszrutki, czyli nieduże autobusiki. Natomiast głównym śladem nienawiści do Armenii (przynajmniej z punktu widzenia turysty) jest brak jakichkolwiek dostępnych połączeń między obydwoma państwami, a także fakt, że wizy do Azerbejdżanu nie zostaną przyznane osobom, które przybywały na terenie Górskiego Karabachu. Stolica Stolicą państwa jest Baku, największe i najnowocześniejsze miasto na Kaukazie. Znajduje się tam elegancka promenada nad brzegiem morza, bogata baza hotelowa i liczne, nowoczesne wieżowce. Widać dużą różnicę kulturalną miedzy stolicą a prowincją-poza samym Baku zewsząd wystaje bieda i zacofanie. Wystarczy spojrzeć na autobusy: linie kursujące po mieście wyposażone są w nowoczesne, klimatyzowane pojazdy z ekranami pokazującymi najbliższy przystanek, z czytnikami kart, na których zakodowane są bilety. Autobusy podmiejskie natomiast przypominają nieco zmniejszone obskurne „ogórki”, z popękanymi obiciami siedzeń, gdzie opłatę uiszcza się u kierowcy w gotówce, a za klimę robi otwarte okno. Klimat Na terenie Azerbejdżanu znajduje się aż 9 stref klimatycznych, przyrodniczo jest to więc kraj bardzo zróżnicowany. W Baku jest gorąco i wilgotno, w jego pobliżu znajdziemy suche miejsca przypominające pustynie. Z kolei w zachodniej części kraju królują góry, porośnięte zielonymi lasami, gdzie latem dokucza upał, zaś zimą pojawiają się opady śniegu, odcinające najwyżej położone osady od już o „Krainie Ognia”. To wyrażenie nie jest przypadkowe-Azerbejdżan leży na ropie i gazie. Oprócz platform położonych na samym morzu, złoża znajdują się również bardzo płytko pod powierzchnią ziemi, tworząc naturalne atrakcje, takie jak Ateszgach lub Yanar Dagh. Azerbejdżan – ludzie Jacy ludzie mieszkają w Azerbejdżanie? Przede wszystkim-gościnni i mili. Poważnie, Azerowie są super. Spotkaliśmy się z wieloma przejawami niespotykanej życzliwości, dla nas wręcz nielogicznej. Wyznają islam, ale raczej liberalnie-kobiety nie okrywają włosów chustami, chodzą w sukienkach odkrywających kolana i ramiona, pary przytulają się na ulicach, w piątki wszystko działa normalnie. Co ciekawe, mężczyźni chodzą niemal wyłącznie w długich spodniach, nawet w największe upały, dochodzące do 40 stopni (w czasie naszej podróży trafiliśmy na raczej chłodne lato, ok. 35 stopni było standardem w sierpniu). Choć skórę mają jasną, wydają się „ciemniejsi” niż większość Europejczyków, ze względu na kruczoczarne włosy, brwi i rzęsy. A jakich przybyszów z zagranicy spotkamy tu najczęściej? Przede wszystkim Arabów. Również tych „najostrzejszych”-widok okutanych od góry do dołu w czarne chusty i oglądające świat prze wąską szparę na oczy. Na drugim miejscu plasują się, według nas, Rosjanie, którzy po prostu mają do tego kraju blisko. W czasie naszej wycieczki spotkaliśmy jednak również kilkoro Polaków, jednego Włocha i jednego Japończyka. Podsumowując, najważniejsze powody, dla których warto pojechać do Azerbejdżanu, to: Widoki. Widoki na krajobraz, na zielone i skaliste góry, na przepaście, na wyschnięte koryta rzeczne, na wielkie głazy w Gobustanie… Przywieziecie ze sobą mnóstwo zdjęć cudów natury. Atrakcje, jakich nie ma nigdzie indziej. Na przykład większość istniejących na świecie wulkanów błotnych znajduje się właśnie na terenie Azerbejdżanu. Poza tym, ryty naskalne wykonane nawet 40 tys. lat temu, wspaniałe meczety i inne zabytki, o których szczegółowo piszemy w osobnych egzotyka. Czuć, że to nie jest wycieczka do europejskiego swojskiego państewka, ale nie czujemy się tu zaniepokojeni. Ludzie są przyjaźni i poprowadzą Was za rączkę, jeśli będziecie mieć jakiekolwiek problemy-tak jak zdarzyło się nam. Po prostu towarzyszy nam poczucie bezpieczeństwa. Egzotyka „społeczna”. Niewiele już jest miejsc, gdzie można zobaczyć ulice pełne rozklekotanych ład, wypić kwas na ulicy i korzystać z toalety typu „dziura w podłodze”. Piniążki. Azerbejdżan jest wyjątkowo tanim państwem. Za przejechanie całego kraju w poprzek autobusem lub marszrutką zapłacimy ok. 20 zł, za imbryk herbaty w kawiarni-ok. 2,50 zł, za kilkugodzinną wycieczkę taksówką do innej miejscowości, razem z czekaniem kierowcy-ok. 200 zł (choć tu już zależy, ile wytargujecie). Ponadto łatwo jest wymienić euro i dolary, a także ruble, w każdym z licznych banków lub wypłacić lokalne manaty z bankomatu. I warto mieć przy sobie gotówkę-poza Baku będzie problem z płaceniem kartą. Dolecicie tu „łizerkiem”, WizzAir lata do Baku, ale co prawda z przesiadką w Budapeszcie. Za to nie jakoś strasznie drogo. Inne drogi to na przykład lot do Gruzji i przejazd nocnym pociągiem lub lot przez Rosję. Jeżeli boicie się jechać bez zarezerwowanych noclegów, sporo miejscówek jest dostępne przez Azerbejdżan – co może Was odstraszyć? Jeśli nie znacie rosyjskiego, poza Baku raczej się nie dogadacie (zakładając, że nie mówicie po lokalnemu), chyba że na migi. Ogólnie przed wyjazdem warto przyswoić sobie kilka podstawowych zwrotów, dzięki czemu dużo łatwiej będzie wam poruszać się w tym wyjazdem należy załatwić sobie wizy. Nie jest to trudne ani skomplikowane, wizy wyrabia się przez internet, co kosztuje 24 dolary. Upały. Upały doskwierają mocno i nawet my, którzy możemy przełazić cały dzień po ruinach, musieliśmy tu trochę zwolnić, bo słońce po prostu wykańczało. Na pierwszy rzut oka przemieszczanie się po kraju marszrutkami może wydać się onieśmielające. Jednak już po pierwszym przejeździe staje się czymś lubujecie się w plażowaniu, nie macie tu czego szukać. Co prawda poza Baku są podobno niezłe plaże, ale istnieje wiele, wiele innych miejsc, w których poplażujecie solidniej. W samej stolicy woda jest mocno zanieczyszczona w związku z wydobyciem ropy. Azerbejdżan – nasz plan wycieczki: Możliwych tras jest mnóstwo, my wybraliśmy następujący plan: Dzień 1. Poranny lot do Budapesztu, zwiedzanie. Dzień 2. Zwiedzanie Budapesztu. Dzień 3. Zwiedzanie Budapesztu i wieczorny wylot do Baku. Dzień 4. Poranny przylot do Baku, przejazd na dworzec autobusowy i do Szeki, położonego na zachodzie kraju. Dzień 5. Wycieczka do Qax (Gach) i Ilisu. Po powrocie zwiedzanie Szeki. Dzień 6. Zwiedzanie cerkwi w Kisz. Przejazd do Szemacha z dworca autobusowego w Szeki. Zwiedzanie Szemacha, a w zasadzie meczetu, który tam jest :). Dzień 7. Wycieczka do Lahicza i mauzoleum Diri Baby. Dzień 8. Przejazd do Baku. Zwiedzanie świątyni ognia Ateszgach i ognia Yanar Dagh. Dzień 9. Wycieczka do Gobustanu. Zwiedzanie monumentalnych meczetów położonych z dala od centrum. Dzień 10. Zwiedzanie Baku. Dzień 11. Zwiedzanie Baku i wieczorny wyjazd pociągiem do Gruzji, skąd po kilku dniach wracaliśmy samolotem do Polski. Dołożyłabym do tego planu wycieczkę do Hinalug, które wszyscy reklamują, ale najlepiej załatwiać to z noclegiem na miejscu. Stwierdziliśmy w każdym razie, że wspaniałe widoki po drodze do wioski, które opisują wszyscy podróżnicy, zastąpią nam na razie te z drogi do Lahicza, też niesamowite. Dokładne opisy konkretnych dni i zwiedzania znajdziecie w innych postach :). Czy było warto? Tak ! Ogólnie taką podróż uważamy za bardzo udaną i możemy Wam śmiało Azerbejdżan polecić!Ceny nie będą przerażać, spotkacie sympatycznych ludzi, zjecie dużo smacznych rzeczy i zobaczycie wiele niesamowitych miejsc.
Park Narodowy Qobustan – popularne w okolicy (odległości od centrum) W okolicy lokalizacji Park Narodowy Qobustan warto zobaczyć m.in. takie atrakcje jak Baszta Dziewicza (Baku), Muzeum Historii Azerbejdżanu (Baku), Miasto Wewnętrzne (Baku). 30 mil NE.
Reszta Świata Aktualizacja: sobota, 16 marca 2019 17:42 Dla miłośników podróży w nieznane ten kraj jest wielkim wyzwaniem, dość słabo poznany Azerbejdżan sporadycznie pojawia się jako cel wycieczki, nie brak jednak osób, które starają się poznać jak najwięcej atrakcji tego państwa. Azerbejdżan leży nad Morzem Kaspijskim, który graniczy Rosją, Gruzją, Armenią Iranem oraz Turcją. Przyroda kraju jest mocno różnorodna, w najwyższych partiach Kaukazu znajdziemy łąki alpejskie oraz lodowce. Góry Karabachskie i Góry Tałyskie to pokryte są gęstymi lasami, natomiast w środkowy Azerbejdżan to stepy oraz półpustynie. Baku i jego atrakcje W gronie miast, które zostały najlepiej poznane przez turystów odwiedzających Azerbejdżan, prym wiedzie Baku - najważniejszy ośrodek miejski leżący w basenie Morza Kaspijskiego. Stolica kraju jest dla wielu osób głównym (a nieraz i jedynym) celem wycieczki po tym państwie. Co koniecznie trzeba zobaczyć w tak potężnym ośrodku miejskim, jakim jest Baku. Wspaniałe mury miejskie na terenie starówki to jedna z największych atrakcji w tym mieście. Przypominają one o czasach średniowiecza, kiedy to Baku zyskało na znaczeniu jako najważniejsze miasto w kraju. Iczeri-Szeher (İçəri Şəhər) to najstarsza oraz najważniejsza część miasta Baku z licznymi wąskimi uliczkami - Wewnętrzne Miasto wpisane zostało na Listę światowego dziedzictwa UNESCO. Na terenie starówki uwagę przyciąga m. in. okazała Wieża Dziewicza z XII stulecia, w pobliżu której ujrzeć można ruiny kaplicy św. Bartłomieja. W gronie zabytków sakralnych wyróżnia się z kolei meczet Dżuma, uznawany za jeden z najważniejszych obiektów na terenie miasta. Z zabytkowymi obiektami kontrastują nowoczesne budowle, będące symbolem dynamicznego rozwoju Baku. Wielką atrakcją dla każdego turysty będzie możliwość zobaczenia trzech wieżowców, które swymi kształtami przypominają ogromne płomienie. To Baku Flame Towers – najnowsza wizytówka stolicy i jedna z największych osobliwości współczesnej architektury. O roli Baku doskonale przypomina też pałac Szirwanszachów. Ten reprezentacyjny kompleks może się pochwalić wspaniałą rezydencją z XV wieku, w której wnętrzu czeka obecnie na zwiedzających ciekawe muzeum. Na terenie kompleksu można też ujrzeć meczet oraz pochodzące z XVII stulecia łaźnie. Aby lepiej poznać Baku, warto odwiedzić tutejsze placówki muzealne oraz galerie. Swą specyfiką i niezwykłymi eksponatami przyciąga Muzeum Miniaturowych Książek, z kolei miłośników historii przyciąga Państwowe Muzeum Historyczne. To jedna z największych placówek muzealnych na terenie całego Zakaukazia, która od blisko stu lat zajmuje się upowszechnianiem wiedzy o tej części świata. Wielu wrażeń może też dostarczyć wizyta w Państwowym Muzeum Sztuki, którego dumą jest bogata kolekcja rosyjskiego malarstwa XIX-wiecznego. Prezentowane są tu również dzieła współczesnych artystów pochodzących z Azerbejdżanu. Warto zobaczyć również: Wzgórze Męczenników (pomnik oraz miejsce pochówku około osób zabitych w walkach o niepodległość Azerbejdżanu) oraz Heydar Aliyev Cultural Center - nowoczesny budynek (Adres: 1 Heydər Əliyev prospekti, Baku) Gobustan: wyjątkowa kraina Gobustan uznawany jest za jedną z najpiękniejszych krain w Azerbejdżanie (Park Narodowy Qobustan – park narodowy we wschodnim Azerbejdżanie, w pobliżu miejscowości Qobustan). To kraina pełna błotnych wulkanów przyciąga ciekawym parkiem narodowym, wspaniałymi krajobrazami oraz ciekawymi stanowiskami archeologicznymi. Możliwość podziwiania rytów skalnych sprzed 40 tysięcy lat oraz rzymskich inskrypcji oraz urządzania pieszych wędrówek w tak niezwykłej scenerii sprawia, że podróżowanie po tej części Azerbejdżanu staje się niezwykłą przyjemnością dla każdego. Surakhana miasto położone 15km od Baku. Droga z Baku do Surakhany daje możliwość zobaczenia na własne oczy pól naftowych. Będąc w Surakhanach główną atrakcją miasta jest Świątynia Ognia (świątynia zoroastrian Ateszgiach) Azerbejdżan dla aktywnych Miłośnikom aktywnej turystyki polecamy miasto Guba (Quba) - dobry punkt wypadowy, dla tych, którzy chcą urządzać wycieczki w góry Kaukazu. Na jej terenie można spotkać się z ciekawą grupą tzw. Żydów górskich. Warto też odwiedzić wioskę Hinalug. To jedna z najstarszych osad w tej części kraju, która przyciąga zarówno atrakcyjnym położeniem, jak i ciekawą zabudową. Położenie w pobliżu parku narodowego sprawia, że i wioska Laza staje się miejscem atrakcyjnym dla miłośników górskich wypraw. Wszędzie tu można spotkać się z doskonale pielęgnowaną tradycją oraz dawnymi zwyczajami, wszędzie też czeka piękna okolica i wiele ciekawych tras na piesze wędrówki. Rejon Xaçmaz w północno wschodniej części Azerbejdżanu Warto zobaczyć: Albański Meczet zbudowany w IV wieku, Meczet Sheikh Yusuf, Sarkartapa stanowisko archeologiczne, które należy do epoki brązu to ciekawe miejsce dla tych, którzy chcą zbadać życie człowieka w czasach prehistorycznych. Leżący we wschodniej części Zakaukazia Azerbejdżan może okazać się atrakcyjnym kierunkiem podróży. Podróż po tym kraju to szansa na przeżycie wspaniałej Wschódmiejsce na spokojne wakacjeunikalne miejsca na Świecie
Budynki można zobaczyć z bliska, dostając się w jego pobliże dzięki naziemnej kolejce “Funicular”, prowadzącej na taras widokowy oraz do restauracji „Tellequlle”, która jest położona na wysokości 175 m n.p.m. Jej szczególną atrakcją jest to, że w ciągu godziny dokonuje obrotu o 360 stopni. (zdj.4) Kolejka “Funicular Azerbejdżan to malowniczy kraj położony pomiędzy górami a ogromnym jeziorem, z niezwykle zróżnicowanym krajobrazem i ciekawą kulturą. Stolica, Baku, jest od lat chętnie odwiedzanym przez turystów miejscem. Nieco mniej gości dociera do miejsc położonych na uboczu. Azerbejdżan to z pewnością inspirujący kierunek podróży, choć jej organizacja może być nieco trudniejsza niż w przypadku wyjazdu do typowo turystycznego państwa. Co trzeba zobaczyć i czego należy doświadczyć w Azerbejdżanie? Czy to bezpieczne miejsce i jak dobrze przygotować się do podróży? Azerbejdżan: historia i atrakcje Azerbejdżan to państwo islamskie położone w regionie Kaukazu Południowego. To granica pomiędzy wschodnią Europą a zachodnią Azją. Językiem urzędowym jest azerski, a stolica państwa to miasto Baku. Ten niewielki, położony pomiędzy Rosją, Gruzją, Armenią, Iranem i Turcją kraj zamieszkuje około 9 822 000 osób. Azerbejdżan to bardzo zróżnicowany kraj. Ma szeroką linię brzegową i dostęp do Morza Kaspijskiego (największego jeziora świata), na północy wznosi się pasmo Wielkiego Kaukazu, a centrum zajmują rozległe równiny. Jeśli chodzi o Azerbejdżan mapa i krajobraz są niezwykle różnicowane. Ten nieco jeszcze egzotyczny kraj przyciąga wielu turystów, zwłaszcza zakochanych w niecodziennych celach i miejscach. Teren dzisiejszego Azerbejdżanu był w toku historii zamieszkiwany przez rozmaite grupy i ludy. Po podboju przez Arabów (VII – VIII w.) na tym obszarze rozprzestrzenił się islam. W ciągu następnych wieków krajem władali Turkowie, Mongołowie, aż w końcu na początku XIX wieku Azerbejdżan stał się częścią Imperium Rosyjskiego. Zaś w 1918 roku państwo stało się pierwszym demokratycznym państwem muzułmańskim, przyjmując nazwę Demokratyczna Republika Azerbejdżanu. Wolność nie trwała długo – już w 1920 państwo przejęła Armia Czerwona i na długo stało się ono częścią państwa radzieckiego, a następnie ZSRR. Po wielu działaniach na rzecz wolności, prowadzonych głównie na terenie Iranu, 30 sierpnia 1991 Azerbejdżan ogłosił niepodległość, która została uznana rok później. Od tamtej pory aż do dziś pastwo toczy wojnę o Górski Karabach z Armenią. Jeśli chodzi o Azerbejdżan mapa polityczna nie została więc jeszcze ostatecznie ustalona. Co zobaczyć? Co warto zrobić? Co powinienem zobaczyć w Aberdeen? Atrakcje, które należy zobaczyć w Aberdeen. Muzea i galerie Zamki. Muzea i galerie. Wiele muzeów i galerii miejskich jest zamkniętych w poniedziałki, choć Muzeum Króla na Uniwersytecie w Aberdeen jest otwarte, podobnie jak inne atrakcje.
Azerbejdżan – elita turystyczna lat 80-tych Coraz częściej decydujemy się na wycieczki do Azerbejdżanu – państwa położonego w Azji Zachodniej i nad Morzem Kaspijskim. W latach 80-tych Azerbejdżan był postrzegany jako destynacja turystyczna, jednakże upadek ZSRR i wojny w Górskim Karabachu w latach 90-tych całkowicie zniszczyły przemysł turystyczny w tamtejszych rejonach. Aktualnie rząd Azerbejdżanu dąży do tego, aby ponownie stać się elitarnym celem turystycznym. Po ciągle rosnącej liczby wycieczek do Azerbejdżanu wnioskować możemy, że podjęte działania coraz bardziej zbliżają do tego celu. Co warto wiedzieć przed wycieczką do Azerbejdżanu? Około 97% ludności to muzułmanie. Sam Azerbejdżan jest państwem świeckim i zapewnia wolność religijną. Bogactwem naturalnym tego kraju jest ropa naftowa. Jej wydobycie stanowi 70% produkcji całego kraju. Wybierając się do Azerbejdżanu musimy przygotować się na wyrobienie wizy turystycznej. Ten strachliwie brzmiący dokument bez problemu jesteśmy w stanie otrzymać od Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Środkiem płatniczym w Azerbejdżanie jest Manat. Pieniądz ten obowiązuje od stycznia 2006 roku i zastąpił on stare tysiące. Wycieczka do Azerbejdżanu – co warto zobaczyć? Stare Miasto w Baku to jedno z tych miejsc, które powinno być odwiedzone przez każdego turystę. Ta dwumilionowa stolica ma w sobie to coś. Coś co sprawia, że z chęcią wrócilibyśmy w te rejony. Praktycznie w całym mieście słyszalny jest szum Morza Kaspijskiego. Do bakijskiej starówki dostać możemy się pieszo, lub nowoczesną linią metra. Samo centrum jest niezwykle małym, ale i zarazem urokliwym miejscem. Dzięki temu w ciągu zaledwie jednego dnia jesteśmy w stanie poznać praktycznie każdy zaułek starego miasta. Spacerując uliczkami miasta nie raz natkniemy się na dziesiątki kotów żyjących w Baku. Gdy wybierzemy się w wyższe partie miasta to przyjdzie nam podziwiać zapierające dech w piersiach widoki na morze. Szeki to nieodkryty jeszcze hit Azerbejdżanu. Do samego miasta prowadzi droga usłana malowniczymi widokami. Miasto najlepiej poznawać pieszo. Odległości pomiędzy punktami godnymi zainteresowania nie są duże. Po intensywnym zwiedzaniu warto zainteresować się tamtejszą kuchnią. Na wyróżnienie w tym miejscu zasługuje piti – azerbejdżańska zupa, której smak pozostaje w naszych kubkach smakowych naprawdę długo. Xinaliq to położona w górach wioska mieszcząca się blisko Sheki. Miasto to zamieszkałe jest od 5000 lat. W niektórych rejonach nadal nie ma prądu, kanalizacji czy innych udogodnień. Mieszkańców Xinaliq wyróżnia własny język i odrębna grupa etniczna. Dzięki swemu położeniu i “odcięciu od świata” rejony te są mało oblegane przez turystów. Azerbejdżan nieskażony turystyką To tylko kilka interesujących propozycji. Piękne krajobrazy podczas wycieczki do Azerbejdżanu to najważniejszy element podróży do tego państwa.
fyDQiL. 382 454 157 86 136 450 343 21 11

co warto zobaczyć w azerbejdżanie